Płaskorzeźba złożona z dwóch wysokich fragmentów o nieregularnym kształcie. Wzdłuż osi kompozycji stoi słup, do którego przywiązany jest Chrystus. Jego ręce wywinięte są do tyłu. Nagie, ukazane en face ciało przechylone lekko w prawą stronę, okrywa jedynie krótkie perizonium przewiązane wokół bioder. Po prawej stronie stoi ukazany w 3/4 od tyłu i z lewego boku oprawca. Twarz o grubych rysach i obfitych wąsach zwrócona jest ku Jezusowi. W lewej opuszczonej dłoni trzyma rózgę, prawą ciągnie za włosy skazanego. Po lewej stronie Jezusa widoczne czubki butów zapewne drugiego oprawcy. Kompozycja zachowana fragmentarycznie. Prosta linia zwieńczenia świadczy, że płaskorzeźba pierwotnie miała formę płyty o kształcie stojącego prostokąta. Głębia pochylonej podstawy i rysunek muru na płaszczyźnie wysokiego tła odnoszą scenerię do przestrzeni architektonicznej. Lewy bok płyty niezachowany, trójkątny ubytek tła między postaciami, brak prawej krawędzi płyty, liczne uszczerbienia.
Płaskorzeźby ołtarza z Wkryujścia zostały wykonane z niezwykle trudnego w obróbce snycerskiej twardego drewna dębowego. Ich wielkość i sposób opracowania rzeźbiarskiego wymagały przygotowania płyt z dużych, grubych bloków litego drewna, które były ze sobą klejone. Głębokie wybieranie i drążenie materiału pozwoliło kształtować formy plastyczne, przy czym odległość przedstawionych elementów w przestrzeni kompozycji różnicuje odpowiedni wolumen. Pierwszoplanowe przedstawienia są wyrzeźbione na sposób niemal trójwymiarowy. Te znajdujące się w oddali, są opracowane bardziej płaszczyznowo. Dzięki temu przedstawienia uzyskały głęboki światłocieniowy modelunek, wzmagający ekspresję dzieła. Dla partii tła pozostała cienka warstwa drewna.
W wyniku wojny trzydziestoletniej i przebudowy kościoła w XVIII wieku płyty zostały pozbawione szafy i odtąd ulegały stopniowemu niszczeniu. Pionowe pęknięcia wzdłuż miejsc klejenia bloków widoczne są na wszystkich płytach. W wielu miejscach cienkie tło jest wyłamane. Obtarcia, ubytki polichromii i elementów dodatkowo mocowanych do płyt, jak krzyże w scenie Ukrzyżowania, powstały zapewne na skutek przechowywania płaskorzeźb przez wiele lat składowanych jedna przy drugiej w przedsionku kościoła.
Płyta ze sceną Biczowania doznała znacznych uszkodzeń. Szczęśliwie ocalałe fragmenty pozwalają jednak ocenić wysokie walory artystyczne rzeźby inspirowanej miedziorytem Martina Schongauera. Uwagę zwraca przede wszystkim naturalistycznie kształtowany akt postaci Jezusa, poprawny pod względem proporcji i szczegółów budowy anatomicznej, a także umiejętne oddanie miękkości ciała o jasnej karnacji, uginającego się pod sznurem, na którym jest zawieszone, by nie osunąć się podczas wymierzania kary; budowanie nastroju przedstawienia, który mimo dramatycznego tematu, wyraża skupienie, spokój i opanowanie; uzyskanie surowej ekspresji wyrazu grubiańskiej twarzy oprawcy i gestu szarpania za włosy; rzeźbiarskie opracowanie szczegółów kostiumologicznych jego stroju oraz odniesienie do przestrzeni architektonicznej zasugerowanej rysunkiem muru rytym na tle.
Kinga Krasnodębska