Płaski przęślik w formie glinianego krążka z przepchanym pośrodku otworem do nasadzania wrzeciona, zrekonstruowany na podstawie fragmenntu i uzupełniony gipsem
Zrekonstruowany i uzupełniony gipsem przęślik gliniany został odkryty w trakcie badań wykopaliskowych przeprowadzonych w Ustowie, w miejscu, które było wielokrotnie zasiedlane na przestrzeni kilku tysiącleci. W młodszej epoce kamienia, epoce brązu i wczesnym średniowieczu istniały tutaj rozległe osady, a w nieokreślonym czasie także cmentarzysko, po którym zachowały się pozostałości szkieletów ludzkich.
Przęśliki wytwarzane z gliny lub surowców skalnych należą do akcesoriów przędzalniczych. Ich kształt jest zróżnicowany, od płaskich do wysokich krążków glinianych z otworem, który służył do nasadzania na wrzeciono. Niektóre z nich odznaczają się walorami estetycznymi i przypominają duże, zdobione paciorki – elementy kolii lub naszyjników. Przęśliki stosowano do obciążania drewnianych wrzecion, co ułatwiało wprawianie ich w ruch obrotowy, a także zapobiegało zsuwaniu się nici. Obok ciężarków tkackich są najczęściej odkrywanymi świadectwami wytwórczości włókienniczej społeczności pradziejowych.
Poszukiwania i badania archeologiczne na wielokulturowym stanowisku w Ustowie były prowadzone kilkukrotnie. Pierwsze podjął Reinhold Richter, opiekun zabytków archeologicznych w ówczesnym powiecie rędowskim (niem. Kreis Randow). W latach 1926–1941, w trakcie olbrzymich prac ziemnych prowadzonych na płaskowyżu opadającym w kierunku doliny Odry i rzeki Bukowej, zarejestrował liczne pozostałości osadnictwa neolitycznego, z epoki brązu i wczesnego średniowiecza. Dalsza dewastacja terenu stanowiska spowodowała konieczność podjęcia badań wykopaliskowych, którymi w latach 1957, 1960 i później pokierował dr Kazimierz Siuchniński, ówczesny pracownik szczecińskiego muzeum, a następnie wykładowca uniwersytecki w Poznaniu.
Przęślik wydobyto w trakcie badań w 1957 roku z jamy gospodarczej związanej z osadnictwem kultury pucharów lejkowatych. Odkryte w Ustowie relikty osady tej kultury należą do jej najmłodszej fazy, trwającej do schyłku epoki kamienia.
Krzysztof Kowalski