Harpun wykonany z prawej tyki poroża dorosłego, zdrowego samca sarny z zachowanym możdżeniem i fragmentem mózgoczaszki. Posiada zadzior powstały po zaostrzeniu jednego z parostków tyki oraz obustronnie ściętą podstawę z dwoma poprzecznie usytuowanymi pozostałościami możdżenia, widoczne jest także wnętrze mózgoczaszki. Narzędzie pokryte jest pięcioma seriami ukośnych i poprzecznych nacięć. W części środkowej harpuna tworzą ułożony pasmowo ornament kratki, pod zadziorem i przy podstawie przyjmują formę poprzecznych linii. Przy ostrzu powyżej zadziora widoczne jest złamanie, które zostało sklejone. Barwa zabytku ściemniała na skutek długotrwałego przebywania w osadach rzecznych.
Harpun z jednym zadziorem, odkryty w Policach, pow. policki, wykonano z dużej tyki dorosłego, zdrowego samca sarny, upolowanego późnym latem lub jesienią, o czym świadczy obecność możdżenia i resztki mózgoczaszki. Sądząc po rozmiarach poroża osobnik ten był większy od współczesnych saren. Harpun pokryty jest ornamentem, na który składają się serie ukośnych nacięć tworzących kratkę w części środkowej oraz linie poprzeczne pod zadziorem i przy podstawie. Tego rodzaju motywy zdobnicze są charakterystyczne dla sztuki społeczności łowiecko-zbierackich w północnej części Europy. Dzieje harpuna z Polic od momentu odkrycia są skomplikowane i niejasne. Zgodnie z najbardziej wiarygodną wersją, został wydobyty z dna Odry w rejonie Polic, w trakcie pogłębiania jej koryta latem 1934 roku. Początkowo miał trafić do Heimatmuseum w Świnoujściu. Ówczesny dyrektor tamtejszej placówki, rektor Burkhardt, przekazał go następnie do zbiorów muzeum w Szczecinie. Notatkę z przyjęcia harpuna sporządził Hans Jürgen Eggers. Dołączył do niej rysunek harpuna z opisem „Aus der ODER bei PÖLITZ, kr. Randow”, ale w tekście konsekwentnie wskazuje na Szczecin-Podjuchy, jako miejsce jego znalezienia. Pod koniec drugiej wojny światowej harpun wraz z innymi wartościowymi elementami zbiorów muzeum został ukryty poza Szczecinem w obawie przez bombardowaniami. Ostatecznie trafił do Muzeum w Stralsundzie, skąd powrócił do Szczecina w ramach polsko-niemieckiej wymiany zabytków w latach 2009–2010.
Michał Adamczyk