Płaskorzeźbiona płyta o kształcie zbliżonym do stojącego prostokąta o nieregularnym zarysie krawędzi górnej. Przedstawia grupę stłoczonych postaci na tle górzystego pejzażu. W centrum kompozycji stoi zwrócony przodem Chrystus. Ma związane ręce i przytrzymywany jest przez dwóch zwróconych ku niemu żołnierzy. Po prawej stronie stoi Piotr z wysoko uniesionym dużym nożem, którym zamierza się na przewróconego przed nim Malchusa. Po lewej Judasz ukradkiem odchodzi na bok trzymając w dłoni sakiewkę. Na drugim planie stoi czterech żołnierzy. Za nimi wysokie tło o miękko ukształtowanej powierzchni i zarysie sugerującymi górzysty krajobraz. Stan zachowania dobry. Podłużne pęknięcia płyty, miejscowe ubytki drewna.
Przedstawienie stanowi drugi epizod płaskorzeźbionego cyklu pasyjnego niegdyś zdobiącego wnętrze ołtarza głównego w kościele Mariackim we Wkryujściu. Kompozycja w sposób typowy dla Mistrza tego dzieła, ograniczona do niezbędnego minimum narracji, została umieszczona w dość płytkiej i ciasno wykadrowanej przestrzeni, dzięki czemu pierwszoplanowe postaci aresztowanego Jezusa i Piotra, zadającego cios Malchusowi, zostały przybliżone, aby skupić na nich uwagę widza i wydobyć emocjonalne treści sceny. Zbliżenie daje efekt niemal „bezpośredniego” kontaktu z przedstawionymi postaciami, by jeszcze bardziej wzmóc intensywność przeżyć. Widz staje się świadkiem i uczestnikiem wydarzeń Męki Pańskiej.
Niezwykle popularne dla sztuki późnego średniowiecza obrazy o tematyce pasyjnej zaspokajały istotne dla ówczesnej pobożności pragnienie duchowego współuczestniczenia. Kontemplacja męczeńskiej drogi, jaką przeszedł Jezus wzbudzała współczucie i wzruszenie, zachęcając do pokornej skruchy i naśladowania Chrystusa w duchu piętnastowiecznej idei imitatio Christii.
Scena narracyjna ilustruje opisane w ewangeliach wydarzenie Pojmania. Oto Jezus pokornie oddaje się w ręce przybyłych nocą żołnierzy. Jego spokojna, opanowana postawa zwrócona ku widzowi i spętane liną skrzyżowane ręce opuszczone w geście poddania ukazują niewinność, ofiarność i pełną ufności gotowość wypełnienia woli Bożej. Wybudzony z nocnego snu Piotr, który wkrótce trzykrotnie wyprze się Jezusa, teraz w geście obrony atakuje Malchusa, sługę arcykapłana, któremu odcina ucho. Judasz, dopuściwszy się zdrady, umyka dzierżąc w dłoni sakiewkę z trzydziestoma srebrnikami otrzymanymi za wydanie Mistrza, z którym jeszcze przed nastaniem nocy zasiadał przy wspólnej ostatniej wieczerzy.
Kinga Krasnodębska