Lewe, dolne naroże do 3/4 szerokości obrazu wypełnia płaszczyzna stołu przykrytego od lewej sfałdowaną białą draperią. Przy krawędzi stołu, pośrodku kompozycji krągła misa o falistym obrzeżu wypełniona owocami (jabłka). Za misą wąska , wysoka doniczka z amarylisem, którego dwa pędy po lewej obejmują łukami lewą połowę obrazu, jeden pęd po prawej dotyka łukiem prawej, bocznej krawędzi. Obok doniczki, po lewej, pod łukiem liścia ceramiczny wazon z elipsoidalnym brzuścem barwnie dekorowanym wąską szyjką. Jednoplanowa kompozycja zamknięta ornamentowaną draperią w tle. Martwa natura ujęta z góry. Koloryt chłodny, z przewagą rozbielonych zieleni, akcentów fioletu i cynobru.
Urodzony w Hercegowinie Władysław Lam rozpoczął edukację artystyczną w gimnazjum realnym w Sarajewie, gdzie lekcje rysunku prowadził czeski malarz, fotograf, ludoznawca i publicysta Ferdinand Velc. Po przeniesieniu się rodziny do Tuzli, Lam trafił do szkoły, w której przedmiot ten wykładał bośniacki malarz-etnograf Savo Popović Ivanov. W latach 1912–1917, z przerwą wojenną, młody Polak kształcił się w krakowskiej akademii – najpierw u Teodora Axentowicza, później u Józefa Mehoffera. Od 1920 roku sam rozpoczął działalność pedagogiczną – w Łodzi, Modlinie, Wągrowcu i Poznaniu. To właśnie w stolicy Wielkopolski, gdzie zatrudnił się w Państwowym Seminarium Nauczycielskim i Prywatnym Gimnazjum im. Adama Mickiewicza, rozpoczął karierę artystyczną, przyłączając się w latach 1922–1925 do miejscowej grupy artystów plastyków „Świt” jako jej najmłodszy członek. Wystawiając wraz z kolegami prace podczas wiosennej ekspozycji 1923 roku w warszawskiej Zachęcie, został spośród nich najwyżej oceniony przez krytykę. Chwalono zwłaszcza jego martwe natury, w których dostrzegano wpływy Paula Cézanne’a oraz kubizmu, a także „solidną” konstrukcję rzadką we współczesnej sztuce polskiej. Obrazy Lama w istocie łączyły idee awangardy o analitycznym charakterze z tradycyjnymi koncepcjami formalnymi i tematami, a stopniowy wzrost pierwiastka klasycznego doprowadził ostatecznie do pożegnania się twórcy z poznańskim ugrupowaniem. Zanim to nastąpiło, powstało kilka efektownych, dekoracyjnych układów przedmiotów na stole – z butelką, owocami i modnym amarylisem lub kliwią w doniczce – o intensywnej „emaliowej” kolorystyce, zdeformowanej perspektywie, uproszczonych kształtach wyobrażonych obiektów oraz zrównoważonej i skoncentrowanej kompozycji.
Szymon Piotr Kubiak