Świecznik srebrny trójramienny, neorokokowy. Stopa kielichowa o falistym narysie cokoliku i płaszczu zdobionym czterema potrójnymi wybrzuszeniami o falistych liniach, zbliżających się do siebie ku górze. Trzon w formie nodusa przykręconego do stopy. Nodus w dolnej części dekorowany analogicznym puklowaniem jak stopa, w górnej części gładki. Do nodusa dołączone dwa wsporniki w formie litery C (uproszczonego roccailla), na których górnych częściach spoczywają dwa ramiona w formie leżących liter C, wspierające krótkie trzony opraw do świec, dekorowane czterema podwójnymi puklowaniami o falistej linii. Wewnątrz opraw tulejki do świec z płaską profitką (w środkowej oprawie brak wewnętrznej tulejki). Środkowa oprawa z dodatkowym zakończeniem trzonu umieszczona została pomiędzy zgrubionymi końcówkami ramion.
Istotną rolę w życiu kulturalnym Szczecina, jak i całego Pomorza Zachodniego, odegrało uruchomione 1 sierpnia 1945 roku Muzeum Miejskie, które przejęło ocalałe pozostałości zbiorów niemieckich, w kolejnych latach poszerzając je o nowe nabytki. Od 1947 roku funkcjonowało jako Muzeum Pomorza Zachodniego, a w 1970 roku zostało podniesione do rangi Muzeum Narodowego. W latach siedemdziesiątych XX stulecia placówka wzbogaciła się o kolejny gmach, Ratusz Staromiejski na Podzamczu, usytuowany w centrum najstarszej części miasta – pomiędzy Rynkiem Siennym i Rynkiem Nowym. Zbudowany dla władz miasta w XV stuleciu, funkcję ratusza pełnił z przerwami do 1937 roku, do momentu zniszczenia podczas drugiej wojny światowej. Po odbudowie w latach 1972–1975, w ratuszu umieszczony został oddział Muzeum Narodowego w Szczecinie poświęcony dziejom miasta – Muzeum Historii Szczecina. W 2005 roku, z okazji 30 rocznicy powstania, ówczesny prezydent miasta, Marian Jurczyk przekazał Muzeum Narodowemu w Szczecinie dar w postaci świecznika wykonanego przez znanego przedwojennego szczecińskiego złotnika Waltera Schella, który od 1865 roku prowadził salon jubilerski na rogu ówczesnej Kleine Domstrasse 22 i Ecke Roßmarktstrasse (obecnie ulica Mariacka i Koński Kierat). Wyroby złotnicze z tego warsztatu cieszyły się ogromną popularnością zarówno wśród mieszkańców Szczecina, jak również przybywających do miasta turystów.
Anna Lew-Machniak