Na awersie w polu otoczonym bordiurą półpostać królowej w bogato zdobionej sukni ze stojącym koronkowym kołnierzem 3/4 w lewo. Na głowie korona i zwisający na przepasce klejnot. W otoku tytulatura: CHRISTINA.D.G.SVE.GO.VAND.Q.DES.RE. (Krystyna z łaski Bożej Szwecji, Gotów, Wandalów królowa). Na rewersie dziewięciopolowa pomorska tarcza herbowa, po bokach data 16-41. Nad tarczą popiersie Chrystusa Zbawiciela w geście błogosławieństwa i globem w dłoni. W otoku napis: MONE AVREA - DVCAT POMER (moneta złota Księstwa Pomorskiego)
Po bezpotomnej śmierci księcia Bogusława XIV w 1637 roku Pomorze Zachodnie zostało podzielone między Szwecję i Brandenburgię. Władcy szwedzcy już w 1640 roku rozpoczęli w Szczecinie produkcję menniczą. Nie zależało im jednak na uporządkowaniu i zunifikowaniu pomorskiego mennictwa (w dawnych księstwach obowiązywały różne stopy mennicze), lecz na uzyskaniu kolejnego źródła dochodów. Za panowania królowej Krystyny (1640–1654) najchętniej bito talary i ich części oraz dukaty, zgodnie z pomorskim schematem ikonograficznym – wizerunkiem władcy na awersie i wielkim herbem dynastycznym Gryfitów na stronie odwrotnej. W otoku widnieje tytulatura królowej, obejmująca dziedziczne panowanie u Szwedów, Gotów i Wandalów oraz napis świadczący o przynależności do systemu pomorskiego. Na wszystkich nominałach (oprócz drobnych witenów) pojawiły się piękne portrety Krystyny. Pod względem artystycznym najbardziej reprezentacyjne są ujęcia półpostaci en trois quarts umieszczane na talarach i dukatach. Strój i biżuteria, charakterystyczne dla epoki baroku, oddane zostały z wielką troską o szczegóły. Na monetach nie ma akcentów militarnych, dodano natomiast najwyższe insygnium władzy – małą koronę umieszczoną na misternej fryzurze. Na rewersie dukata, obok tradycyjnego przedstawienia wielkiego herbu Pomorza, pojawił się nowy element uzupełniający tarczę – popiersie Chrystusa Zbawiciela (Salvator Mundi) w geście błogosławieństwa i globem ziemskim w dłoni. W tym przypadku motyw zaczerpnięto ze szwedzkiego mennictwa Wazów. Postać Chrystusa często widniała na stemplach jako manifestacja towarzyszącej sprawowaniu władzy sfery sacrum. Wyobrażenie było zarazem odwołaniem do kanonów nauki kościoła luterańskiego i symbolicznym podkreśleniem zbawczego dzieła Boga. Na monetach pomorskich w ten sposób najwyraźniej wyrażano poczucie tożsamości prowincji z koroną. Na Pomorzu ten ideogram pojawił się po raz pierwszy i ostatni. Dukat nie jest sygnowany, ale duży artyzm przedstawień świadczy o wysokich umiejętnościach rytownika. Możemy tylko domniemywać, że wpływ na wygląd stempli mógł mieć zarządzający w tym czasie mennicą szczecińską koszaliński złotnik Ulryk Bütkau.
Genowefa Horoszko