Na zróżnicowanym tonalnie, ciemnozielonym, złamanym szarością tle półpostać pogodnej, spoglądającej w dal starszej kobiety. Postać ubrana jest w ciemnoszarą suknię z białym, koronkowym kołnierzykiem i czerwonym żabotem. Na gładko uczesanych włosach znajduje się czepek z białej koronki z dekoracyjnie upiętą wstążką w czerwono-niebieską kratkę. Obraz, malowany precyzyjnie, gładko, z dbałością o zachowanie szczegółów, stanowi kostiumologiczne świadectwo epoki.
Dziewiętnastowieczny Berlin, będący wykładnią ambicji państwa pruskiego, uchodził obok cesarsko-habsburskiego Wiednia, za najbardziej dynamicznie rozwijającą się metropolię europejską. Zapewne szybki przyrost liczby mieszkańców pruskiej stolicy, jak również wzrost ich zamożności oddziałał bezpośrednio na rozwój rynku portretowego. Prezentowany wizerunek kobiety jest typowym przykładem konwencjonalnej berlińskiej produkcji portretowej doby biedermeieru. Na zróżnicowanym tonalnie, ciemnozielonym, złamanym szarością tle utrwalony został wizerunek pogodnej, spoglądającej w dal starszej kobiety. Obraz, malowany precyzyjnie, gładko, z dbałością o zachowanie szczegółów, stanowi kostiumologiczne świadectwo epoki. Postać ubrana jest w ciemnoszarą suknię z białym, koronkowym kołnierzykiem i czerwonym żabotem – zgodnie z obowiązującym kanonem stroju kobiecego połowy XIX w. Na gładko uczesanych włosach znajduje się czepek z białej koronki z dekoracyjnie upiętą wstążką w czerwono-niebieską kratkę.
Twórca portretu, urodzony w Berlinie Hermann Ernecke (1817–1894), odbył studia w Królewsko-Pruskiej Akademii Sztuk w pruskiej stolicy, w pracowni Ferdinanda Hübnera. Od 1839 r. prezentował swe prace na wystawach macierzystej uczelni. Malował głównie tradycyjne konterfekty kobiet, mężczyzn, jak i anegdotycznie traktowane, niekiedy stylizowane wizerunki dzieci na tle krajobrazów oraz sceny rodzajowe we wnętrzach. W 1893 r. wystawił w Berlinie Portret Fryderyka III. Sportretował także swoich kolegów po fachu – malarzy Arthura Neumanna i Hermanna Kretzschmera. Pośród wielu osób uwiecznionych na płótnie przez Erneckego znalazł się także profesor Sieber, dyrektor Izby Przyrodniczej w Stargardzie.
Dariusz Kacprzak