W centrum kompozycji, na tle rozjaśnionej światłem ściany, postać siedzącego mężczyzny i stojącej przy nim, po prawej, dziewczynki. On zwrócony w 3/4, w prawo, gra na skrzypcach. Przed nimi, na ziemi, odwrócony do góry kapelusz, po lewej - węzełek z kijem. Przy prawej, bocznej krawędzi obrazu niski kamienny słupek z łańcuchem.
Artur Grottger został pamiętany głównie jako twórca patriotycznych cykli rysunkowych – później często reprodukowanych, które stały się częścią kanonu sztuki narodowej. Wśród takich prac można wymienić cykle Warszawa I z 1861 roku, Warszawa II z 1862 roku czy Polonia z 1863. Oddawały one nastroje przed wybuchem powstania styczniowego w 1863 roku. To na nich zostały odtworzone tragiczne wydarzenia i związane z nimi represje zaborcy. Stanowiły topos martyrologicznej ikonografii – często były wykorzystywane do tworzenia tożsamości narodowowyzwoleńczej. W 1866 roku Grottger rozpoczął prace nad cyklem Wojna, który miał być prezentowany na Paryskiej Wystawie Powszechnej w 1867 roku. Po przyjeździe do Paryża nawiązał kontakt z Jean-Louis Gérômem oraz polską emigracją skupioną wokół Hotelu Lambert. Z powodu gruźlicy nie mógł jednak kontynuować pracy. Postanowił wyjechać do Pau na południu Francji. W 1967 roku udał się do Amélie-les-Bains, gdzie zmarł. Sonatina (inne nazwy: Ślepy cygan grajek, Ślepy cygan z dzieckiem żebrzącym) z 1866 roku (nabyty do zbiorów muzeum w Szczecinie w 1948 roku) to jedna z prac ukazujących biedę mieszkańców Galicji. W roku powstania dzieła Grottger był w Śniatynce k. Drohobycza i innych okolicznych miejscowościach. Gwasz wchodził w skład Książki (Dużego Albumu), która dedykowana była Wandzie Monné, narzeczonej artysty. W centrum kompozycji znajduje się grupa postaci – żebrzący mężczyzna grający na skrzypcach i stojąca obok niego dziewczynka. Pokazani zostali na tle rozjaśnionej światłem ściany. Wszystko zostało ujęte w monochromatycznej kolorystyce sepii. Artysta dołożył wszelkich starań, żeby stworzyć przedstawienie, które wzbudzi współczucie – za jego wywołanie w szczególny sposób odpowiada zatroskany wzrok dziewczynki. Gra światła i dźwięków (wywołanych przez sposób przedstawienia grania na skrzypcach) potęguję siłę melancholijnego nastroju.
Beata Małgorzata Wolska