• Czcionka:
  • Kontrast:
poprzedni obiekt
następny obiekt
Włodarski Marek (1903–1960) Streng Henryk (1903–1960)

Rodzina

  • obraz
Rodzina
576
Oceń obiekt:
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
  • pies
  • zwierzęta
  • twarze
  • surrealizm
  • abstrakcjonizm (sztuka)

Dane podstawowe

  • Numer inwentarzowyMNS/SE-M/484
  • Autor/WytwórcaWłodarski Marek (1903–1960) Streng Henryk (1903–1960)
  • TytułRodzina
  • NazwaKompozycja abstrakcyjna
  • Miejsce powstaniaLwów (Europa; Ukraina)
  • Czas powstania1932
  • Technikatechnika olejna
  • Materiałpłótno
  • Wymiary
      • cały obiekt:
      • 72 cm (wysokość)
      • 100 cm (szerokość)
  • Sposób nabyciazakup
  • Odpowiedzialny działDział Sztuki Europejskiej 1800–1945
  • WłaścicielMuzeum Narodowe w Szczecinie

Jednoplanowa kompozycja składająca się z płaskich plam barwnych, okonturowanych czarną linią. Wśród tych plam widoczne dwie twarze: z prawej kobiety, z lewej mężczyzny. W tle, po lewej stronie fiolet przechodzący w błękit po prawej, podzielone liniami poziomymi i pionowymi. Koloryt: błękity, lile, żółcie, czerwienie, zieleń.

Marek Włodarski (właściwie Henryk Streng) urodził się w polsko-żydowskiej rodzinie we Lwowie. W latach 1920–1924 studiował w tamtejszej Wolnej Akademii Sztuk Pięknych, a potem w Szkole Przemysłowej, gdzie trafił do pracowni Kazimierza Sichulskiego. Jego kolegami i koleżankami byli między innymi Otto Hahn, Jerzy Janisch, Aleksander Riemer, Margit Reicherówna i Roman Sielski – przyszli członkowie Zrzeszenia Artystów Plastyków „Artes”. Ukończenie studiów zbiegło się z otwarciem w Paryżu prywatnej Académie Moderne, do której przyciągały nazwiska jej założycieli i wykładowców, Amédée Ozenfanta i Fernanda Légera. Streng zamieszkał z Janischem, a Reicherówna z Sielskim. Powrót do rodzinnego miasta naznaczyło założenie „Artesu” przez Janischa w 1929 roku, do którego w 1930 przyłączył się Streng, zaś w 1931 Reicherówna i Sielski zostali małżeństwem. To właśnie na ten okres datuje się najwięcej prac Strenga, kilka obrazów olejnych i liczne rysunki, poświęconych tematyce rodziny. Artysta wyzwalał się w nich spod wpływu Légera, lecz zdawał się pozostawać pod urokiem „przywiezionego” z Paryża surrealizmu. Kompozycje wypełnia pokawałkowana ludzka anatomia, elementy architektoniczne, zgliszcza mieszczańskiego blichtru. Podobnie jak w groteskowej literaturze Brunona Schulza (poznanego przez Strenga z 1930 roku podczas Salonu Wiosennego we lwowskim Pałacu Sztuki) ruiny zdają się ilustrować rozpad starego świata. Futurystyczną wizję przyszłości podpowiada pisarz z Drohobycza: „Przyznajemy otwarcie: nie będziemy kładli nacisku na trwałość ani solidność wykonania, twory nasze będą jak gdyby prowizoryczne, na jeden raz zrobione. Jeśli będą to ludzie, to damy im na przykład jedną stronę twarzy, jedną rękę, jedną nogę, tę mianowicie, która będzie w ich roli potrzebna. […] Z tyłu mogą być po prostu zaszyte płótnem lub pobielone” (Bruno Schulz, Opowiadania. Wybór esejów i listów, oprac. Jerzy Jarzębski, Wrocław–Warszawa–Kraków 1998, s. 37). O rodzinie samego malarza wiemy niewiele: zniszczył wszystkie dokumenty w okupacyjnej kryjówce, której udzieliła mu Janina Brosch – malarka, działaczka Żegoty, przyszła żona.

Szymon Piotr Kubiak

magazyn