Na pierwszym planie usytuowana centralnie grupa postaci - od lewej - kobiety prowadzącej za uzdę konia i czterech mężczyzn kierujących się w lewo. Za nimi rząd drzew o wysoko rozgałęziających się koronach. Na dalszym planie zarys łańcucha gór. Koloryt: Trójkąt zieleni od prawego dolnego narożnika, żółto-czerwony pas drogi przeciętej w lewym dolnym narożniku. Koń kasztanowy, postacie w huculskich strojach - białych z czerwienią. Korony drzew w kilku odcieniach zieleni i żółci. Pasmo gór błękitnawe.
Wacław Wąsowicz uczył się u Mieczysława Kotarbińskiego w stołecznej Szkole Rysunkowej (1909–1910), u Ignacego Pieńkowskiego w tamtejszej Szkole Sztuk Pięknych (1911–1914) oraz u Jacka Malczewskiego w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych (1914). Otrzymawszy posadę nauczyciela rysunków w gimnazjum Kazimierza Kulwiecia, wrócił do rodzinnego miasta i tam z Romualdem Kamilem Witkowskim, Mieczysławem Szczuką oraz Jerzym Zarubą utworzył warszawskie skrzydło Ekspresjonistów Polskich (od 1919 Formistów). W okresie formistycznym (1918–1922), pod wpływem malarstwa Paula Cézanne’a i Andrégo Derraina, zaczął kubizować wyobrażoną przestrzeń i ujmować przedmioty czarnym konturem. Linearyzm prac Wąsowicza zyskał na znaczeniu w latach dwudziestych wraz z zainteresowaniem drzeworytem ludowym i życiem wsi. Wernakularyzm ówczesnych dzieł wynikał z powszechnych, trwających od przełomu wieków procesów regeneracyjnych w teorii sztuki oraz dążeń do wypracowania stylu narodowego. Na fali tych fascynacji pojawiła się tematyka rusińsko-karpacka, widoczna w kilku olejno malowanych wersjach obrazu Huculi w drodze (Pochód Hucułów, Droga na Huculszczyźnie), a także w pracach drzeworytniczych, niekiedy podmalowanych akwarelą (Głowa Hucułki, Huculi Himczak i Paraska, Koń z wózkiem, Chłop z wózkiem). Charakterystyczna dla kompozycji malarskich gęstość materii, tłoczność kompozycyjna oraz wyraźna także w grafice dekoracyjność kulminowały w dziełach z lat 1923–1925. Podczas wystawy w salonie Garlińskiego (1925) Wąsowicz, chwalony przez krytykę jako „urodzony dekorator”, pokazał między innymi unikatową ceramikę inspirowaną wyrobami z Pokucia. W kolejnych latach obrazy stawały się coraz bardziej szkicowe i klasyczno-arkadyjskie, choć motywy huculskie występowały w drzeworytach Wąsowicza jeszcze w kolejnej dekadzie – tym razem w bardziej surowej, celowo infantylizowanej redakcji.
Szymon Piotr Kubiak