• Czcionka:
  • Kontrast:
poprzedni obiekt
następny obiekt
FILIPKIEWICZ Stefan (1879–1944) (malarz)

Rozewie przy zachodzie słońca; Widok na Hel z Rozewia

  • obraz
Rozewie przy zachodzie słońca; Widok na Hel z Rozewia
801
175
Oceń obiekt:
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
  • klif
  • Rozewie
  • Jastrzębia Góra
  • Hel
  • Bałtyk, morze (Europa)
  • pejzaż morski

Dane podstawowe

  • Numer inwentarzowyMNS/SE-M/138
  • Autor/WytwórcaFILIPKIEWICZ Stefan (1879–1944) (malarz)
  • TytułRozewie przy zachodzie słońca; Widok na Hel z Rozewia
  • NazwaPejzaż morski
  • Miejsce powstaniaJastrzębia Góra (Polska)
  • Czas powstania1938
  • Technikatechnika olejna
  • Materiałpłótno
  • Wymiary
      • cały obiekt:
      • 63 cm (wysokość)
      • 89 cm (szerokość)
  • Sygnatury / Napisy / Znaki
    • 1. Nalepka/naklejka:
    • częściowo nieczytelny:
    • 47358 | Filipkiewicz Stefan | Rozewie przy zachodzie słońca | 14.01.1939
    • ; nieznany
    • 2. Nalepka/naklejka:
    • … FILIPKIEWICZ | … HEL Z ROZEWIA 
    • ; nieznany
    • 3. Nalepka/naklejka:
    • STEFAN FILIPKIEWICZ | 8. Rozewie przy | zachodzie słońca
    • ; nieznany
    • 4. Sygnatura:
    • Stefan Filipkiewicz | 1938
    • ; FILIPKIEWICZ Stefan (1879–1944)
  • Sposób nabyciazakup
  • Odpowiedzialny działDział Sztuki Europejskiej 1800–1945
  • WłaścicielMuzeum Narodowe w Szczecinie

Rozległy widok morza znad wysokiego brzegu. Horyzont na 3/4 wysokości. Na pierwszym planie, w dole, bujna roślinność, z prawej fragment klifowego brzegu. W oddali, po prawej, pod linią horyzontu, molo, łagodne wzgórze, zabudowania. Koloryt jasny: morze w różnych tonach niebieskich, roślinność - zieleń, żółć, niebo gris-clair, rozjaśnione nad horyzontem.

Powrót Stefana Filipkiewicza – absolwenta, a teraz wykładowcy – w mury krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych zbiegł się ze wzmożonym zainteresowaniem Pomorzem i pejzażem bałtyckim wśród profesorów i ich wychowanków. W latach dwudziestych sporadycznie nad Bałtykiem bywali Władysław Jarocki, Stanisław Kamocki, Henryk Uziembło i Leon Wyczółkowski. Świeży absolwent uczelni, Marian Turwid, wspominał po latach powstanie akademickiego Komitetu Morskiego, który od 1930 roku miał propagować zamianę letniego pleneru z tradycyjnego Podhala na nowe, nieznane północne prowincje. Ironizował: „Dość już mamy gór i hal. Nie chcemy malować więcej Morskiego Oka, tylko morską toń. I to od Gdańska – aż (tymczasem) po Krokowo” (Pierwsza fala, „Arkona” 1946, nr 11, s. 12–13). Filipkiewicz należał do tych reprezentantów pejzażowej szkoły Jana Stanisławskiego, którzy zaczęli regularnie przyjeżdżać w rejon Jastrzębiej Góry, Rozewia i Helu. Okolice przylądka i półwyspu utrwalił w licznych obrazach, konstruowanych w niemal identyczny sposób: z klifem porośniętym bujnymi krzewami na pierwszym planie i morskim tłem, zakomponowanych na linii diagonalnej oraz skontrastowanych kolorystycznie lub walorowo. Zgodnie z zasadami wpojonymi przez mistrza, sztafaż pojawia się niezwykle rzadko, zminimalizowany do rybackiej łodzi wciągniętej na plażę lub samotnej żaglówki na tle błękitu. Zbliżone motywy pojawiały się na ekspozycjach monograficznych Filipkiewicza urządzanych w latach trzydziestych, a także trzech Wystawach Morskich, organizowanych w latach 1937, 1938 i 1939 na zmianę przez warszawskie Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych i Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie. Krytyka oceniała dzieła zazwyczaj łagodnie, choć głosy o stosowaniu przestarzałej formuły początku wieku, a także o rutynie Filipkiewicza nie należały do odosobnionych. Za artystą na Jastrzębią Górę podążyli dalsi absolwenci krakowskiej uczelni: jego młodszy brat Mieczysław, Ignacy Pieńkowski oraz Wojciech Weiss.

Szymon Piotr Kubiak

magazyn