Pejzaż ze sceną biblijną przedstawiającą Szatana kuszącego Chrystusa na leśnej ścieżce. Szatan w czarno-białym habicie, kapeluszu kardynalskim i w masce na twarzy wyciąga pełne kamieni ręce ku Jezusowi. Spod habitu widoczne są diabelskie szpony. Chrystus boso w czerwonej sukni i brązowym płaszczu gestem odmawia propozycji z lewą dłonią otwartą na wysokości łokcia, a prawą nieco niżej z charakterystycznie uniesionym do góry jednym palcem. W tle, po lewej stronie przedstawienia wysokie, strome skały, na szczycie których ukazano symultanicznie niewielkie postacie Chrystusa i Szatana, spoglądające na leżące w dole miasto. Kolejne, jeszcze drobniejsze sylwetki Chrystusa i Szatana zaznaczone są na dachu świątyni, znajdującej się w mieście. Leśna ścieżka z głównymi postaciami w linii prostej prowadzi do miasta. Główne sylwetki otoczone z prawej i lewej przez roślinność o charakterze śródziemnomorskim.
Malarstwo religijne w XVI wieku stało się polem dyskusji związanych z ruchem reformacyjnym. Wielu popularnym ówcześnie scenom biblijnym nadawano często dodatkowe wymiary o charakterze symbolicznym lub politycznym.
Kuszenie Chrystusa to jeden z pięciu obrazów korpusu ambony kościoła zamkowego w Szczecinie, według przekazów, pochodzącej z XVI w. Choć brak potwierdzenia tych informacji, to jej pojawienie się wiązano z budową nowego kościoła zamkowego około 1577 r. w czasach panowania księcia pomorskiego Jana Fryderyka, którego ojciec, Filip I wraz ze stryjem księciem Barnimem IX wprowadzili na Pomorzu Zachodnim luteranizm jako religię panującą.
Na pierwszym planie omawianego przedstawienia widzimy Szatana wyciągającego do Jezusa ręce pełne kamieni i zachęcającego by przemienił je w chleb. Scena ta ma jednak jasny wydźwięk symboliczny i polityczny. Szatan bowiem odziany jest w strój zakonny i kardynalski kapelusz, które nawiązują do strojów katolickich duchownych, stanowiąc protestancką krytykę fałszywej pobożności oraz nadużyć Kościoła Katolickiego. Pozostałe treści odnoszą się już do historii opowiedzianej zarówno w Ewangelii św. Mateusza jak i św. Łukasza, jednak autor przekazał je subtelnie, a dużą rolę w ich odkryciu powierzył krajobrazowi rozciągającemu się za drzewami. Miasto ulokowane centralnie w głębi oraz wzgórze po lewej stronie, odkrywają kolejne akty nowotestamentowych przypowieści. Wprawne oko dostrzeże na górze dwie sylwetki. Tu diabeł ofiarowuje Chrystusowi bogactwo świata i zachęca do złożenia mu pokłonu. Natomiast dalej na dachu świątyni znowu możemy dostrzec zarysy dwóch postaci. Jedna z nich wskazuje coś ręką. To diabeł namawia Chrystusa by rzucił się w przepaść i udowodnił, że jest Mesjaszem.
Warto podkreślić, że Mateusz i Łukasz opowiedzieli tę historię nieco inaczej, zmieniając kolejność kuszeń. Na obrazie zaś poszczególne sceny są przedstawione symultanicznie, dzięki czemu mógł on służyć ilustracji obu wersji Ewangelii.
Justyna Bądkowska