Fotografia barwna pod pleksi na dibondzie z nocnym przedstawieniem Kopca Kościuszki w Krakowie. Widok porośniętego zieloną trawą pagórka z wijącą się wokół jego podnóża, prowadzącą pod górę ścieżką. U jej szczytu, po lewej stronie kompozycji, sylwetka siedzącego, białego kota. Wzniesienie oświetlone rozproszonym światłem.
Leszek Golec (ur. 1959) i Tatiana Czekalska (ur. 1966) to duet artystyczny, w którego twórczości stale obecne są zwierzęta. Niektóre z prac realizowanych przez tych artystów są zwierzętom poświęcone, tak jak tworzone w latach dziewięćdziesiątych XX wieku „Awatary” – obiekty-przyrządy służące do ratowania i przenoszenia w bezpieczne miejsce owadów. W innych, takich jak „Wearing White Vege fur Petformance for Photography” (Nosząc białe wegańskie futro. Petformance dla fotografii) z 2009 roku zwierzę jest pełnoprawnym uczestnikiem procesu powstawania dzieła i jego bohaterem. W cyklu fotografii pozyskanych do kolekcji sztuki współczesnej Muzeum Narodowego w Szczecinie rolą artystów było wykonanie zdjęć dokumentujących aktywność białego kota o imieniu Wieloryb, który pojawiał się w zaskakujących sceneriach. Widz obserwuje efekty tej międzygatunkowej współpracy wyłącznie na fotografiach, które dzięki zastosowanej technologii – oprawieniu na aluminium i pokryciu wydruków zdjęć warstwą przezroczystej pleksi – zyskują niezwykłą wizualną głębię. Są jednak sytuacje, w których Golec i Czekalska zapraszają zwierzęta do współkreowania ekspozycji, w których biorą rzeczywisty, fizyczny udział. Na czas trwania wystawy przygotowanej w 2014 roku w warszawskiej Galerii Monopol, artyści zakwaterowali w galerii kota Mono, który przemieszczając się po jej wnętrzach uruchamiał czujniki włączające zaprojektowane przez artystów neony. Dwa lata wcześniej na zaproszenie artystów w wernisażu ich wystawy w galerii Atlas Sztuki w Łodzi uczestniczyła owca Melania, na stałe mieszkająca w łódzkim zoo. Włączanie do projektów i pokazów żywych zwierząt od z górą pięćdziesięciu lat stanowi istotny nurt w sztuce współczesnej. Niektóre z działań realizowanych w jego obrębie mają drastyczny przebieg budząc sprzeciw i poważne zastrzeżenia natury etycznej. Empatyczna, świadoma postawa Golca i Czekalskiej, artystów upominających się o podmiotowość i prawa zwierząt, pozwala im uniknąć przemocy, często łączącej się z tym rodzajem praktyki twórczej.
Magdalena Lewoc