Rzeźba wykonana w jednym kawałku drewna lipowego . Opracowana tylko od strony frontalnej. Wolnostojąca na prostokątnym postumencie jest , bryłą zwartą, słabo rozczłonkowaną, statyczną. Postacie umieszczone wertykalnie: w trzech rzędach sami mężczyźni ubrani w garnitury, trzymający w rękach biało - czerwone i czerwoną chorągiewki. Powyżej kobiety ( widoczne w zasadzie same głowy) trzymają transparent z napisem: " Niech żyje 1, 2, 3, Maj w Polscy Ludowej serca, myśli, czyny". Napis wielokolorowy, postacie utrzymane w ciemnej tonacji. Jedyną barwną plamą jest mała dziewczynka w różowej sukience stojąca w pierwszym rzędzie.
Zygmunt Skrętowicz (1902–1971) pochodził z woj. tarnopolskiego, gdzie był kowalem i kamieniarzem. W 1946 roku przybył do Worowa w woj. zachodniopomorskim i odtąd utrzymywał się z rolnictwa. W 1948 roku zaczął rzeźbić. Szybko wypracował własny styl charakteryzujący się wyczuciem kolorystyki w zawsze polichromowanych rzeźbach i tematyką ukazującą dobrą i przyjemną część codzienności (odpoczynek, zabawa).
Rzeźba „1,2,3 Maj” powstała pod koniec życia artysty. Jest to kompozycja statyczna, przyścienna i płaskorzeźbiona, wykonana w jednym kawałku drewna lipowego. Postacie ustawione piętrowo, to schematycznie ujęte sylwetki mężczyzn ubranych w garnitury i trzymających w dłoniach chorągiewki biało-czerwone i czerwoną. Porządek pochodu i jednorodną kolorystykę zakłóca barwna plama – stojąca w pierwszym rzędzie dziewczynka w różowej sukience. Najciekawszym elementem jest jednak napis umieszczony na transparencie trzymanym przez cztery kobiety: „Niech żyje 1,2,3 Maj w Polscy Ludowej serca, myśli, czyny”. Jest to z jednej strony hasło poprawne ideologicznie i częste w Polsce Ludowej (1945–1989), z drugiej zaś sprytne „ przemycenie” święta 3 Maja zniesionego w 1951 roku, na który władze ludowe patrzyły z wrogością. Był to prawdopodobnie światopoglądowy manifest artysty.
Iwona Karwowska