Męska czapka w fasonie biretu, zbliżonego do nakryć głowy duchownych m.in. luterańskich. Wykonana z wełnianej tkaniny samodziałowej o wzorze układającym się w czerwone, zielone, granatowe i brązowe paski przetykane białymi. Uszyta jest z czterech kawałków tkaniny usztywnionych od spodu, zszytych w kształt zbliżony do kwadratu. Na czubku czerwono-zielona pasmanteryjna kokarda płasko ułożona w formę gwiazdy. Otok o zbliżonym do koła obwodzie z granatowej, wełnianej tkaniny. Od środka czapka wyłożona tkaniną w białe i granatowe paski z grubego, lnianego płótna tkanego techniką splotu rypsowego - jak na sienniki.
Jamno, od 2010 roku dzielnica Koszalina, było od XIII w. wsią należącą do miasta, jednakże z racji położenia pośród terenów bagiennych, aż do końca XIX w. było terenem izolowanym geograficznie i kulturowo.
Mieszkańcy trudnili się rolnictwem i rybactwem. W 1. połowie XIX w., po uwłaszczeniu jako wieś komunalna, której w mieście łatwo sprzedać towary rolne oraz dzięki ulgom podatkowym Jamno stało się najbogatszą i najludniejszą wsią w okolicach Koszalina. Rozwój gospodarczy zaowocował dostatnim życiem mieszkańców: rozwojem budownictwa, bogactwem wyposażenia wnętrz mieszkalnych oraz rozkwitem zdobnictwa.
Stroje męskie i kobiece w swej najbogatszej formie ukształtowały się około połowy XIX w., będąc odzwierciedleniem statusu materialnego, aby podobnie jak w innych regionach zaniknąć w początkowych latach XX w. Oba charakteryzowały się znacznym udziałem wełnianych tkanin samodziałowych, czyli wykonanych w obrębie gospodarstwa na ręcznych krosnach. Tkane były w paski w kolorach czerwonym, zielonym, granatowym, białym, a także żółtym.
Ciekawym elementem ubioru męskiego była czapka, o fasonie biretu, bardzo rzadko występującego w strojach ludowych. Ubiór jamneński powstał z połączenia wzorów rodzimych i napływowych – przyniesionych przez kolonistów z terenu Niderlandów i Niemiec. Wzorowane prawdopodobnie na nakryciach głowy duchownych luterańskich birety, wykonane były z wełnianej tkaniny w paski, tak jak prezentowany egzemplarz muzealny.
Iwona Karwowska