Siekierka brązowa o zabawieniu złocistym z lejkowatą piętką i wąskim, łukowato zakończonym obuchem, na szczycie którego widnieje wyraźna wnęka. Ostrze zostało uformowane wachlarzowato.
To piękne narzędzie odlane z brązu ma złocistą barwę z lekko zielonkawym odcieniem, świadczącym o procesie patynowienia powierzchni. Wąski, łukowato zakończony obuch zwieńczony niewielką wnęką oraz miękka linia wachlarzowatego ostrza dodają mu elegancji i lekkości. Jest to bez wątpienia znalezisko o wysokich walorach estetycznych, świadczące o umiejętnościach i artyzmie dawnych wytwórców. Siekierka została znaleziona w bagnie, najpewniej pod koniec XIX wieku, w bliżej nieznanych okolicznościach. Wiadomo natomiast, że w 1891 roku podarował ją do zbiorów szczecińskiego Towarzystwa Historii i Starożytności Pomorza pan Manteuffel z Kołobrzegu, który wcześniej mieszkał w Kołaczu. Do sierpnia 1944 roku siekierka pozostawała w zbiorach Pommersches Landesmuseum in Stettin (Pomorskie Muzeum Krajowe w Szczecinie), które przejęło całą kolekcję archeologiczną Towarzystwa. Z uwagi na powtarzające się alianckie naloty na miasto, siekierka wraz z innymi cennymi eksponatami została ewakuowana w głąb Niemiec i tam ukryta przed zniszczeniem wojennym i grabieżą. Do zbiorów szczecińskich powróciła dopiero w 2009 roku w wyniku polsko-niemieckiej wymiany zabytków archeologicznych. Siekierka z Kołacza, datowana na II okres epoki brązu (lata ok. 1600–1300 BC), jest odosobnionym znaleziskiem tego typu na Pomorzu. Niewykluczone, że mamy tu do czynienia z tzw. importem, na przykład z obszaru Czech, z którego ta forma siekierek się wywodzi lub środkowych Niemiec, Brandenburgii czy Śląska, gdzie występuje w większym nagromadzeniu. Bagienny kontekst odkrycia wskazuje, że mógł być to przedmiot szczególny: dar składany w ofierze bóstwom akwatycznym.
Dorota Kozłowska