Rysunek przedstawia widok na narożnik południowej pierzei Rynku Siennego z fragmentem ul. Siennej, budynkiem Rynek Sienny nr 4 i 3. Budynek nr 4, zwany Moninsche Haus z bogatą ornamentyką szczytu o przenikających się liściach akantu. Budynek z trzema kondygnacjami oraz dwukondygnacyjnym szczytem, czteroosiowy. Na dziedzińcu wejścia do piwnic. Podpis pod rysunkiem po lewej stronie: "Haus am Heumarkt in Stettin", z prawej sygnatura Albin Neubauer 1918.
Widok wykonany prawdopodobnie z górnej kondygnacji kamienicy w rejonie Ratusza Staromiejskiego, ukazuje narożny budynek południowej pierzei Rynku Siennego wraz z boczną elewacją wzdłuż ul. Siennej oraz sąsiednią kamieniczkę Rynek Sienny 3. Budynek sąsiedni kalenicowy, dwupiętrowy, czteroosiowy, z dekoracją festonową II piętra i półkoliście zwieńczonym portalem; nad parterem napis Stettiner Consum .... Na zamknięciu perspektywicznie ukazanej elewacji bocznej budynku narożnego widoczny fragment budynku ul. Kaletniczej, poprzecznej do ul. Siennej. Strefy cieniowania rysunku i partie ilustracyjne zaszrafowane gęstą drobną siatką kresek; delikatnymi kreskami z pozostawieniem bieli uzyskano efekt obłoków na niebie. Obiekt wraz z oprawą. Na odwrociu wzdłuż krawędzi przyklejone szerokie paski papieru z nadrukiem teksowym, stanowiące mocowanie kartonu do ramki z szybą. Ramka prosta o łukowym sfazowaniu od wewnętrznej strony, malowana na brązowo z imitacją faktury drewna od zewnątrz oraz na czarno po bokach i na krawędzi.
Na przełomie XIX/XX wieku w pracach artystów działających w Szczecinie można dostrzec dążność do realistycznego i wiernego przedstawiania rzeczywistości. Architektura miejska, zwłaszcza dawne pojedyncze kamienice lub ich grupy, stanowiły interesujący, sięgający kanonów romantyzmu temat malarski. Przykładem tego nurtu jest dzieło Albina Neubauera z 1918 roku ukazujące kamienicę Moninów przy Rynku Siennym 4. Neubauer był technikiem, kupcem oraz rysownikiem działającym w Szczecinie, a od 1942 roku w Podjuchach (dzisiaj prawobrzeżna dzielnica miasta). Budowlę przedstawił wraz z fragmentem sąsiedniego gmachu z ogromną dokładnością, co potwierdzają fotografie z około 1925 roku. Wyrysowaną gęstą siatką drobnych kresek kamienicę ukazano z perspektywy osoby widzącej ją z okna budynku na sąsiedniej pierzei Rynku Siennego. Był to plac o przeznaczeniu targowym, na którym od średniowiecza odbywał się handel sianem. Zniszczony w czasie wojny szwedzko-brandenburskiej (1674–1679) został odbudowany na przełomie XVII/XVIII wieku. Fasadom domów mieszczańskich, w tym kamienicy Moninów, nadano wówczas efektownie dekorowane barokowe formy wzorowane na zabudowie miast holenderskich, zwłaszcza Amsterdamu. Kamienica pomyślana została jako miejsce handlu ekskluzywnymi towarami zamorskimi. Na elewacji, między rzędem okien pierwszego i drugiego piętra, znajdowały się cztery owalne pola z wyobrażeniem kontynentów i ich nazwami: Europa, Azja, Afryka i Ameryka. Pierwszym jej właścicielem był złotnik Tutsberg, a od 1721 roku niejaki Springer. Swą nazwę budynek zawdzięcza późniejszym właścicielom – rodzinie Moninów, która użytkowała go od 2. połowy XIX wieku do 1919 roku, dokonując na potrzeby swego sklepu kolonialnego przebudowy parteru. Po pierwszej wojnie światowej nowym użytkownikiem kamienicy został Franz Materna, właściciel firmy stolarskiej. Działania drugiej wojny światowej nie oszczędziły budynku, który spłonął, jak większość zabudowy na tym terenie. Odbudowano go w latach dziewięćdziesiątych XX wieku, nawiązując do pierwotnego, barokowego stylu.
Małgorzata Peszko