Scena ukazująca śmierć Dantego w przestronnej renesansowej izbie w otoczeniu żegnających poetę bliskich. Autor Boskiej komedii leży przykryty jasną pościelą na dużym łożu z baldachimem. Łóżko i stojące obok krzesło, na którym siedzi opłakująca kobieta, oraz stół (przykryty złocistym obrusem) są w kolorze ciemnego brązu. Ściany i dywan namalowane zostały w kolorze ciemnozielonym. Przy stole znajdują się dwie kobiety – jedna z nich płacze, druga opiera rękę w geście pocieszenia. Nieco oddalony od łoża stoi mężczyzna, który jest oświetlony światłem wpadającym przez okno. Przed nim na ścianie znajduje się niewielki ołtarzyk w kolorach złocistych.
Otto Friedrich odebrał tradycyjne akademickie wykształcenie, studiując w Cesarsko-Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Wiedniu oraz w Królewsko-Bawarskiej Akademii Sztuk Pięknych w Monachium. Po zakończeniu edukacji przez kilka lat mieszkał w Paryżu, odbył wówczas także podróże studyjne po Bretanii, Hiszpanii i północnym wybrzeżu Afryki. W 1894 roku powrócił do Wiednia, gdzie osiadł na stałe. Należał do członków założycieli Wiedeńskiej Secesji. Malarz poświęcił się przede wszystkim tematyce historycznej, choć w jego dorobku nie brak także pejzaży i portretów. Wraz z rozwojem indywidualnego stylu dzieła Friedricha coraz wyraźniej zyskiwały na dekoracyjności, z czasem dostrzegalna jest skłonność artysty do stosowania giętkich linii konturowych. Obraz Śmierć Dantego, podobnie jak Abelard i Heloiza, Elżbieta Turyngijska żegnająca swoje dzieci w klasztorze w Marburgu oraz Kazanie kapucyna w obozie Wallensteina pochodzi z wczesnego okresu twórczości wiedeńskiego akademika. Scenę śmierci autora Boskiej komedii w przestronnej renesansowej izbie, w otoczeniu żegnających poetę bliskich Friedrich namalował w Monachium w 1889 roku, zapewne inspirując się utworem Silvia Pellica Śmierć Dantego, wydanym po raz pierwszy w Turynie w 1834 roku. Wkrótce po namalowaniu, jeszcze w tym samym roku, obraz został wystawiony podczas dorocznej wystawy monachijskiej akademii, rok później zaś pokazany na wystawie akademii w Berlinie, gdzie dwa lata wcześniej malarz został wyróżniony złotym medalem. W malarstwie drugiej połowy XIX wieku historię opowiadano przede wszystkim poprzez anegdotę i epizod. W „malowanych dziejach” chętnie przedstawiano opowieści z żywotów malarzy, rzeźbiarzy, pisarzy i poetów, które zazwyczaj odzwierciedlały ówczesne wyobrażenia i stereotypowe wzorce osobowe wielkich twórców minionych epok. Dość wspomnieć dzieła Leonardo da Vinci umierający w ramionach Franciszka I i Umierający młody Rafael Santi opłakiwany przez piękną Fornarinę.