Na pierwszym planie, po lewej postać chłopca siedzącego na baranie wypełnia wysokość obrazu. Obok, po prawej stoi dziewczynka trzymająca przed sobą klatkę z ptaszkiem. Przed nią dziecko w przyklęku z kwiatkiem w ręce. Twarze dzieci zwrócone ku chłopcu. Na uniesionej dłoni chłopca siedzi ptak, trzy inne ptaki na ramieniu po lewej. Tło stanowi zieleń lasu z ukośnymi rytami pni po lewej i prawej stronie. Koloryt: przewaga przełamanych bielą tonów chłodnej zieleni. Sukienka dziewczynki jasno-fioletowa, dziecka różowa.
Około 1910 roku tendencje neoklasyczne w sztuce stawały się coraz silniejsze. Uwidoczniły się między innymi na łamach polsko-francuskiego czasopisma „Museion”, w którym Wacław Borowski pełnił funkcję kierownika artystycznego. Po pierwszowojennym azylu w Szwajcarii i zbrojnym udziale w konflikcie polsko-sowieckim malarz osiadł w 1922 roku w Warszawie. Wszedł wówczas w szeregi członków najpopularniejszego środowiska twórców propaństwowych – Stowarzyszenia Artystów Polskich „Rytm”. Łączenie propozycji modernistycznych z rodzimą etnografią oraz międzynarodowymi impulsami spod znaku rappel à l'ordre doskonale wpisało się w program ugrupowania i potrzeby reprezentacji młodego państwa. Borowski wziął udział w weneckich Biennale (1920, 1930, 1932) oraz paryskich Wystawach Międzynarodowych (1925, 1937). Tworzył także kulisy władzy i nowoczesną ikonografię codzienności, dekorując rządowe wnętrza i kreśląc wzory banknotów, druków akcydensowych oraz ilustracje najpopularniejszego polskiego podręcznika – Elementarza pióra Mariana Falskiego (1934). Wszędzie pojawiały się bukoliczne sceny rodzajowe, alegorie rodziny lub zawodów utrzymane w gobelinowo-freskowej kolorystyce w typie Sielanki ze zbiorów szczecińskich. Obraz wydaje się hymnem na cześć chłopięctwa: nagie małe dziecko, młodzika w luźnej koszulce oraz juniora w rubaszce i spodniach ukazano na tle „flamandzkiej” werdiury. Postaciom towarzyszą ptaki i baranek, stanowiące od czasów rzymskich nieodłączny element scen pasterskich. Zanurzenie w historii sztuki, znamionujące od dawna malarstwo Borowskiego, przybierało w okresie kryzysu ekonomicznego charakter eskapistyczny. Sięganie do wzorców starych mistrzów wyróżniało zwłaszcza środowisko warszawskie skupione wokół Szkoły Sztuk Pięknych (od 1932 roku Akademii Sztuk Pięknych). W latach 1927–1933 Borowski piastował stanowisko profesora w stołecznym Instytucie Sztuk Plastycznych – szkole półwyższej założonej przez artystów „Rytmu”, przygotowującej kandydatów do studiów akademickich.