Scena figuralna na tle pejzażu. Na pierwszym planie, po prawej, u dołu naga postać kobieca w przyklęku na prawym kolanie. W lewej, uniesionej ręce trzyma draperię rozpościerającą się w szerokich fałdach po lewej stronie u dołu. Po lewej stronie obrazu biegnąca postać mężczyzny zwróconego do konia galopującego w głąb. Koń, postać mężczyzny - jeźdźca obejmującego gestykulującą kobietę, znajdują się w centrum kompozycji. Na dalszym planie, po prawej i lewej stronie obrazu, wzgórza, pomiędzy nimi widoczny pagórkowaty krajobraz. Koloryt: postacie po lewej i prawej w ciepłych brązach z akcentami czerwieni, niektóre partie ciała i draperii okonturowane czernią. Koń biały, postacie jeźdźca i kobiety w różach. Wzgórze zielone z akcentami brązu, żółci. Niebo niebieskie z zielenią, po prawej obłok różowo-białawy.
Leonard Pękalski wyspecjalizował się w malarstwie monumentalnym. Po ukończeniu studiów w prywatnej Szkole Sztuk Pięknych w Warszawie towarzyszył swojemu byłemu wykładowcy Edwardowi Trojanowskiemu, który od 1919 roku objął stanowisko konserwatora piętnastowiecznych fresków ruskich na zamku lubelskim. W latach 1920–1923 Pękalski prowadził z Felicjanem Szczęsnym Kowarskim Zakład Graficzny „Sztuka” w Toruniu, a gdy ten otrzymał pracownię malarstwa dekoracyjnego w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, został jego asystentem. Przyjęcie ogromnego zlecenia konserwacji renesansowych fresków na zamku wawelskim oraz uzupełnienia dekoracji królewskiej rezydencji o nowe kompozycje przyczyniło się do klasycyzacji i monumentalizacji indywidualnego stylu artysty. Pękalski restaurował polichromie kaplicy św. Marii Egipcjanki, sypialni i antyszambru Zygmunta I, Izby Poselskiej oraz sal Przeglądu Wojska i Turniejowej. W salach Bitwy pod Orszą, Pod Planetami i Pod Zodiakiem wykonał fryzy według własnego projektu. Zatrudnienie w krakowskiej akademii Kazimierza Sichulskiego, przedstawiciela nurtu secesyjno-wernakularnego, uważanego przez Kowarskiego i Pękalskiego za wsteczny, spowodowało ich konflikt z władzami uczelni oraz wyprowadzkę wraz z kilkoma starszymi studentami do Warszawy. Od 1928 roku Pękalski pracował jako asystent, a od 1932 jako profesor w stołecznej upaństwowionej Szkole Sztuk Pięknych, zaś po jej denominacji na akademię w 1934 jako profesor nadzwyczajny malarstwa dekoracyjnego. Zamiłowanie do wielofiguralnych scen, łączących nowożytne tematy i układy z modernistycznym kolorystycznym modelunkiem, cechowało także obrazy atelierowe, zaprezentowane na wystawie indywidualnej Pękalskiego w salonie Czesława Garlińskiego. W katalogu ekspozycji Konrad Winkler pisał: „Malowidła tego typu co Wojna, Atak, Porwanie itp., przypominające czasami pod względem traktowania aktu Hansa Marée[s]’go, mają również założenia dekoracyjne w znaczeniu dekoracji monumentalnej” (Wystawa prac Leonarda Pękalskiego, Warszawa 1930, s. nlb.).